Kochani przetrwaliście Xawerego?!
U mnie w mieście po prostu silniej wiało i obyło się bez większych szkód.
Jakis czas temu postanowiłam sobie, że nie będę niepotrzebnie wydawać pieniędzy na kolorowe pisemka i tak było do niedawna, w sklepie w oczy rzuciło mi się Cosmo za 3.99 z 5 próbkami kremu CC i dodatkową zniżką na ten krem w Rossie, więc po prostu musiałam kupić to wydanie! Będąc następnie z rodzicami na zakupach wrzuciłam im Glamour do koszyka i z chcąc nie chcąc zaczęło się moje gazetowe zbieractwo. Ale bez bicia przyznaje, że brakowało mi tych kolorowych magazynów! :)
W Cosmo rozbawił mnie jeden artykuł jak to zrobić z naszego mężczyzny - niechluja, faceta idealnego który po sobie sprząta, układa ubrania do szafy a nawet myje naczynia. Dekorowanie domu balonikami z napisami faworyzującymi naszych mężczyzn, bo umył naczynia, serio? Mój Piotr, choć kochający prędzej by się zapytał czy się dobrze czuje i czy nie mam za dużo pieniędzy żeby je na balony marnotrawić, już pomijam fakt, ze kiedykolwiek mu się zdarzy umyć naczynia, ale o tym się dopiero przekonam jak razem zamieszkamy. Natomiast decydujący się na ten związek, wiedziałam na co się piszę! o ile będzie wojna z rozrzuconymi skarpetkami i resztą garderoby o tyle wiem, że dbanie o czystość w domu będzie należało do moich obowiązków. I powiem Wam szczerze, że na początku starałam się wynegocjować podział tych obowiązków i była głucha na jego argumentację - całkiem sensowną "Ja pracuję po 12 godzin dziennie". Dopiero po jakimś czasie dotarło to do mnie, niestety wstyd mi jest teraz tych wszystkich fochów i niepotrzebnych spięć. A jak będzie? zobaczymy. Może nie raz mnie zaskoczy?
Pamiętajmy tylko, że w związku nie jesteśmy same, więc na 2 raz zanim opieprzymy chłopaka/narzeczonego/męża dobrze się zastanówmy czy naprawdę mamy ku temu dobry powód, a nie jest to jakaś tam nasza fanaberia ;)
Buźka!
To cosmo też mam :)
OdpowiedzUsuńkupiłam z racji artykułu o modelkach xl.
Apropo obowiązków domowych to myślę,że wszystko okazuje się "w praniu". Gdy już się ze sobą zamieszka itp. Ja mieszkam z mężem i 11-miesięcznym synkiem. Mamy mieszkanie 103m2 i szczerze to samej ciężko zapanowac nad wszystkim.. a do tego własne ogrzewanie co..
Cieszę się ogromnie na każda pomoc z jego strony :)
Zawsze się ucieszę, jak jest nowa notka u Ciebie:) Hihi czasami w tych artykułach w kobiecych pisemkach piszą śmieszne rzeczy, ale podchodzę do tego z dystansem, hihi;)) też mam słabość do takich pisenek, ale od kiedy zobaczylam jak sterta prasy mi rośnie, a pozniej nie mam co z tym zrobic, a tak wyrzucic szkoda, znacznie się ograniczylam z zakupem ;P
OdpowiedzUsuń*pisemek
OdpowiedzUsuńnie czytuje:P
OdpowiedzUsuńPrzyznaję się bez bicia, jestem maniaczką i zawsze je kupuję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://linde-lo.blogspot.com/
U mnie na szczęście tylko bardzo mocno wiało ale większych szkód nei było ;p ja nie czytam czasopism, rzadko kiedy sobie kupię, musi mnie coś zainteresować :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na nowy post, a w nim relacja z koncertu na którym miałam okazje być <3 Byłoby mi bardzo miło, gdybyś zajrzała. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńja nie czytam takich magazynów ;)
OdpowiedzUsuńja kiedyś namiętnie kupowałam te magazyny. teraz poprzestaje na luźnym przekartkowaniu takowych w empiku np;p
OdpowiedzUsuńprzyłącz się! fajowa jest :)
OdpowiedzUsuńostatnio kupiłąm flesza ;P
OdpowiedzUsuńKupuję gazety jedynie wtedy, jak są weekendowe kupony zniżkowe wielu firm :P Natomiast na co dzień gazety tego typu wkurzają mnie sporą ilością reklam i brakiem merytorycznych artykułów :P
OdpowiedzUsuń