środa, 31 października 2012

Moje zapachy

Witam :)

Dziś chciałam się podzielić z Wami moją kolekcją zapachów :)

Na wstępie chciała zaznaczyć, że nie były one kupowane "na raz" tylko przynajmniej w miesięcznych odstępach.





Na początek moi "letni" ulubieńcy :

Zapachy moim zdaniem idealne na okres wakacyjny! 

Avon - Miami Party 
Avon - Simply Because 


Miami Party kupiłam w komplecie z mgiełką 



Mój od letni faworyt 
Avon - Pur Blanca

"mój" zapach kupowany od lat wraz z moją mamą uwielbiamy ten perfum! natomiast jest to mój ostatni flakonik :) bo jak wiecie zużywam wszystkie kosmetyki z Avonu i już do niego nie wracam, chyba, że zaprzestanie testów na zwierzętach! 

Z serii "ciężkie" wieczorowe zapachy 
FM - nr 9 
Beyonce - Heart
O ile Beyonce pokochałam, tak FM tym razem okazał się totalną klapą, ogólnie lubię ich perfumy i zawsze trafiłam w idealny zapach, tak teraz dałam się namówić na 9 i żałuję - totalnie nie "mój" zapach nawet mama przyznała, że jest taki "babciowy" 


Beyonce dostałam w prezencie na Mikołaja :) od swojego już byłego mężczyzny, w komplecie z perfumowanym balsamem z dodatkiem brokatu:) 


Jeżeli chodzi o słynne mgiełki z Avonu to obecnie posiadam :


Jeżeli chodzi o kulki 
Oriflame - Divine , marzy mi się ten perfum! zapach jest jak dla mnie idealny :) 


ostatnio zakupiona kulka również firmy Oriflame - malina i mięta

Jeżeli chodzi o dezodoranty to powiem Wam szczerze, że nie lubię ich używać zawsze mi się wydaję, że mi się wymieszają z perfumem i wyjdzie okropny "smród", jako antyperspirant wystarcza mi kulka :) 

Natomiast zawsze się jakiś 1 zawsze znajdzie 


A najświeższymi zdobyczami są 
Oriflame  - London
Oriflame - Cocktails in the City 
Oriflame - Elvie

Wszystkie 3 stały się moimi faworytami :) 



The end :) 

A Wy jakie zapachy najbardziej lubicie? :) 

Buziaki! 

niedziela, 28 października 2012

Recenzja Oriflame, Very Me Eyeliner, + pazurki + zakupy Mariza

Witam !

Piękna zima tej jesieni nieprawdaż? :)

Dziś chciałam wam zrecenzować liner z Oriflame - VERY ME



Jak dla mnie produkt godny polecenia ! :)

+ jak dla mnie najważniejszy jeżeli chodzi o linery NIE KRUSZY SIĘ! :)
+ TRWAŁY
+ dobra pigmentacja
+ wydajny
+ łatwo się zmywa
+ pędzelek

+ i - opakowanie z jednej strony plus ponieważ wszędzie go zmieścimy ale z drugiej strony wygląda jak by mu coś brakowało

- cena - najnowszy katalog 10,90  promocja z 17 zł


Czy kupię ponownie? - ZDECYDOWANIE :)





Ostatnio w przypływie inwencji twórczej wymyśliłam takie pazurki :)


Co Wy o tym myślicie? :)

A na koniec skusiłam się na Marize i o to co wybrałam -



Na chwilę obecną mogę spokojnie polecić odzywkę do włosów, po zastosowaniu włosy są gładkie, lśniące, łatwo się układają :) ale recenzja w swoim czasie :)

Buziaki :*

czwartek, 18 października 2012

Fermy przemysłowe- czyli jak cierpiał nasz obiad zanim trafił na nasz talerz

Witam wszystkich!

Dziś troszkę z innej beczki. Natomiast po przeczytaniu notatki na blogu http://mansini-obsession.blogspot.com dotyczącej kur niosek - klik, postanowiłam Wam przybliżyć w jakich warunkach żyją zwierzęta hodowlane.

Podobnie jak moja notatka o testach na zwierzętach - klik, do której lektury również zachęcam, cytowany poniżej tekst jest częścią mojej pracy licencjackiej, dlatego zastrzegam sobie do niego wszelkie prawa.

Może zacznę od charakterystyki ferm przemysłowych :

"Fermy przemysłowe drobiu, bydła i trzody chlewnej charakteryzują się między innymi: dużym zagęszczeniem, brakiem podłoża ściółkowego, ograniczeniem ruchu, eliminacją pastwisk czy też wybiegów. Dodatkowo zwierzęta poddaje się licznym zabiegom (tatuowanie, kolczykowanie, kastracja, obcinanie ogonków, dziobów, kiełków) które narażają zwierzęta na ból, stres, zaburzenia w sferze emocjonalnej i somatycznej."

O nioskach możemy przeczytać na wyżej wymienionym blogu ja poruszę problem Brojlerów -

"Dla przyśpieszenia wzrostu brojlerów – kurczaki trzymane od urodzenia w halach bez okien , stłoczone w klatkach, w celu zwiększenia produkcji stosuję się bogate mieszanki paszowe. Dzisiejszy postęp, ciągłe ulepszanie paszy doprowadziło do momentu kiedy hodowcy są w stanie wyhodować kurczę o masie około 2,3 kg przez okres do siedmiu tygodni. Przed wojną hodowla brojlera o masie około 1,3 kg zajmowała około czternastu tygodni1. I tak, po przeżyciu dwóch miesięcy, w bardzo ciasnym, pozbawionym naturalnego światła, dusznym pomieszczeniu – 450 cm2 na jednego bojlera, gdzie w naturalnych warunkach drób żyje około siedmiu lat, ptactwo kończąc swoją egzystencję, trafia na ubój." 

"Nowo wyklute pisklęta „sekserka” dzieli się na samców i samiczki. Samczyki nie mają wartości hodowlanej i są odrzucane. Niektóre firmy poddają je zagazowaniu, ale najczęściej wrzuca się je żywcem do plastikowego wora, w którym duszą się pod naporem ciał następnych. Inne żywcem mielone są na karmę dla swoich sióstr”" - odnosi się to oczywiście do hodowli niosek, przypuszczam, że w wypadku hodowli brojlerów jest odwrotnie natomiast nie znalazłam nigdzie potwierdzenia tej tezy. 

A jak wygląda sytuacja trzody chlewnej


Dążenie do szybkiego zysku, oszczędności wydatków doprowadziło do zamknięcia trzody chlewnej w klatkach, rzutuje to też większą kruchość mięsa wieprzowego z powodu ograniczenia do minimum ruchów prosiąt a co za tym idzie szybszy przyrost wagi, z braku możliwości spalania nadmiernych kalorii. W tym celu oddziela się młode prosie jak najwcześniej od matki i zamyka w pojedynczych boksach. Dzięki wczesnemu odseparowaniu młodych, maciora może wydać rocznie więcej potomstwa, jej życie sprowadza się do nieustannych cykli ciąż, porodów i odbierania potomstwa.
Maciora przeznaczona do reprodukcji żyje w ciągłym bezruchu, na okres ciąży zamyka się ja w kojcu który pozwala jedynie na krok w przód lub w tył, jednak nie pozwala na obrócenie się bądź jakikolwiek inny ruch. Jest to spowodowane chęcią oszczędności pasz i pracy. Na krótko przed rozwiązaniem ciąży przenosi się maciorę do innego, jeszcze mniejszego kojca. Brak możliwości poruszania prowadzi do stresów u macior, chęć uwolnienia się kończy się okaleczeniem się przez gwałtowne rzucanie się na boki, czy uderzanie głową bądź całym ciałem o boki kojca. Zwierzę walkę o wolność prowadzi do momentu całkowitego osłabienia i wyczerpania organizmu.
„Świnie stały się produktem i przedmiotem. Zostały poddane biologicznej manipulacji. Ich chów ma na celu jedynie uzyskanie odpowiedniego gatunku mięsa(...) Dominacja pieniądza, logika najwyższej wydajności, dążenie do maksymalizacji zysków – są dokładnym odzwierciedleniem tego co dzieje się w budynkach, w których hoduje się świnie”. Wieprzowina stanowi 40% produkcji mięsa na świecie i jest najczęściej zajadanym mięsem."

A co z cielętami

"Kolejną formą okrutnej intensywnej hodowli przemysłowej jest hodowla cieląt. Dla zachowania delikatności mięsa, umieszcza się je w pierwszym tygodniu życia w drewnianych boksach gdzie mają one miejsce tylko aby się położyć i wstać. Uniemożliwienie zbędnych ruchów ma na celu niedoprowadzenie do ukształtowania się mięśni aby mięso było odpowiednio kruche i delikatne. Zwierzęta całe swoje krótkie życie, kilka miesięcy zanim przestaną być uznawane za cielęta uśmierca się, spędzają na staniu bądź leżeniu. Podaje się im płynny pokarm pozbawiony żelaza aby ich mięso miało odpowiedni koloryt i nie ściemniało. Nie podaję się im wody, aby zjadały większą ilość pokarmu i przez co szybciej przybierały na wadze. Aby oszczędzić im stresu hodowane są w całodobowych ciemnościach, pomijając czas karmienia. Tak więc anemiczne, znudzone, tęskniące za matką cielaki w ciemności oczekują na śmierć.
„Na szczęście przemysł ten nie osiągnął podobnych rozmiarów co produkcja drobiu; nie mniej jest godny uwagi jako skrajny przypadek zarówno eksploatacji zwierząt, jak i absurdalnie nieefektywnego uzyskiwania żywności.

A nasza krowa mleczna? Myślicie, że spędza swoje życie beztrosko na polanie? 

"Krowa mleczna, przebywająca w podobnych warunkach jak cielaki nadprogramowo zapładniana i dojona aby uzyskać jak najwięcej mleka. Fermowe krowy obciąża się podwójnie przez okres ciągłego dojenia i ciąży, ich wymiona pracują dziesięć razy intensywniej niż miało by to miejsce w warunkach naturalnych. Przez ponadwymiarowe wymiona są one obciążane takimi schorzeniami jak choroby nóg i inne bolesne dolegliwości, podrażnienia skóry wokół racic co często prowadzi do owrzodzeń.
Aby uzyskać jak najwyższą wydajność, krowę karmi się wysokoenergetyczną paszą, którą jej specyficzny przewód pokarmowy nie potrafi całkowicie strawić. „Ze względu na zdolność produkcji mleka przekraczającą zdolność metabolizowania pokarmu, organizm krowy zaczyna zużywać własną tkankę; zaczyna doić samą siebie.” Niegdyś wolną pasącą się na łące czy pastwisku krowę zamyka się w ciasne boksy, sztucznie zapładnia, doi, a wszystko to żeby uzyskać jak najwięcej zysku i ograniczyć koszty wydatków do minimum."

To by było na tyle :) 

Pragnę zaznaczyć, że nie jestem weganką, wegetarianką etc! Chciałam Wam tylko przybliżyć co tak naprawdę jecie! więc może czasami warto dopłacić parę groszy więcej i kupić produkty z hodowli "naturalnych" :) A może dzięki temu kiedyś ujrzymy podobny widok do obrazka poniżej... 







Buziaki :* 



Biorę udział w konkursie u Mansini z okazji miesięcznicy bloga





niedziela, 7 października 2012

Mój przeplataniec

Witajcie!

Dziś pokarzę Wam mój sposób na przeplatańca :)



Fryzurka jest bardzo prosta, szybka a moim zdaniem całkiem ładnie wygląda :)

Zaczynamy od 1 boku pleść "francuza" dobierając włosy tylko z 1 strony i tak przez bok głowy do samego końca :)



A co Wy myślicie o takich upięciach?

Buziaki :*

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Miło było Cię gościć!

Miło było Cię gościć!