poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Gdzie jestem, jak mnie nie ma

Kochani!
Moja nieobecnosc na blogu spowodowana jest wyjazdem do pięknego małego miasteczka graniczacego ze Stalową Wolą - Nisko.




Luzy na uczelni pozwoliły mi tym razem towarzyszyć mojemu kochanemu na delegacji :) Wracamy w srodę. Ale dzis mam dzień blogowania więc, nie obchodzi mnie nic innego jak nadrobić zaległosci i napisać postów na zapas :)
Mój dzień tutaj wygląda baaardzo leniwie - traktuje ten wyjazd jak taką dobrą relaksacje przed nieuchronnie zbliżającą się sesją. Razu pewnego spacerując po ryneczku, impuls spowodował, że weszłam do fryzjera i scielam dosc drastycznie moje siano! Mi się podoba srednio - zrobiłam to tylko dlatego, aby zregenerować włosy, natomiast mis jest zachwycony.


Wczoraj udało mi się wyciągnać Piotra do parku w Stalowej Woli w ramach niedzielnego spaceru



A jak spędziliscie Swięta? 

My na spokojnie, w gronie rodzinnym 

A zajączek przyniósł 





Tym spóźnionym Wielkanocnym akcentem się z Wami dzisiaj żegnam! 
Buźka


7 komentarzy:

  1. ciekawie wyglądają Twoje włosy. w zeszłym roku zdecydowałam się na ostre cięcie, teraz zapuszczam. miasteczko jest urokliwe, fajne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie byłam w tamtych okolicach :(

    Ja też muszę podciąć włoski,muszą się w końcu zregenerować..
    Co do "zajączka" to u mnie w domu nie było takiego zwyczaju.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zdjęcia, a Nisko znam moja koleżanka stamtąd pochodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie urocze miasteczko!:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz!
Każdy sprawia mi ogromną radość i motywuje do dalszego prowadzenia bloga, bo przecież bez Was by go nie było!
Jeśli nie pozostawiłeś po sobie tzw. SPAMU bądź pewny że Ci odpowiem!
Buziaki:*

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Miło było Cię gościć!

Miło było Cię gościć!