PRODUKT TESTOWANY NA ZWIERZĘTACH
Dlatego też nie będę się wywodzić nad plusami i minusami, nie będę ani zachwalać ani też krytykować.
Umieszczone zdjęcia powinny pokazać w jaki sposób tusz zmienia nasze rzęsy i jakie możemy uzyskać efekty :) Natomiast sami wyciągnijcie wnioski czy kupić czy też nie warto ;)
Oko przed nałożeniem mascary
Niestety literki już się troszkę wytarły
Taki efekt osiągamy po 3 warstwach tuszu. I powiem szczerze ze zdjecia nie oddają w pełni efektu jaki uzyskujemy.
A tu dla porównania 1 oko wytuszowane a 2 jeszcze "gołe" :)
Tak jak mowiłam opinia i ocena należy do Was. Postanowiłam że firmą które krzywdzą zwierzęta nie bede wystawiala osobistej recenzji, nie polece ale rowniez nie powiem NIE KUPUJCIE. Nie, nie o to chodzi ;) Powiecie, to dlaczego ona korzysta z mazideł testowanych na zwierzętach skoro jest temu taka przeciwna. Odpowiedź jest prosta AVON kiedyś kosmetyków na milusińskich nie testował, od momentu kiedy zobaczyłam "magiczny" znaczek na ich katalogach zaczelam produkty kupować i jakoś nie przyszlo mi do glowy zeby sprawdac czy dalej tam widnieje. A ostatnio w momencie kiedy wstawiłam notatkę o testach na zwierzętach poszperałam trochę i niestety okazało się że niegdyś moja jedna z ulubionych firm kosmetycznych lubi torturować zwierzęta, więc po prostu wyczerpie to co mam i juz wiecej nie bede sie zaopatrywać w Avonie.
efekt nieziemski no ale to testowanie na zwierzętach odstrasza
OdpowiedzUsuńmasz przepiękne rzęsy! zazdroszczę!!
OdpowiedzUsuń